Fotografia od kulis.
Sama uwielbiam robić zdjęcia, lecz niestety często brakuje mi i czasu, i pomysłów, by tworzyć własne sesje. Za to bardzo często mam okazję współpracować z moim ulubionym fotografem - Satyrem. Nasza współpraca ma różne wymiary - pozuję do jego zdjęć, pomagam przy tworzenie scenografii, czasem trzymam blendę. Jestem takim małym chochlikiem, który dba o szczegóły i czerpię z tego ogromną satysfakcję. Uwielbiam to poczucie, że miałam swój wkład w niesamowite efekty kolejnych sesji. Zdarza mi się również robić backstage, a przy okazji sama ustrzelę kilka kadrów.
Tak właśnie było podczas sesji zdjęciowej pt. Abandoned Toy, zorganizowanej przez Satyra oraz Asię Dembińską, która jest charakteryzatorką i za pomocą pędzelków, morza barw i mgły lakieru do włosów wyczarowuje na naszych oczach postaci z bajek i marzeń sennych.
Pewnego popołudnia spotkaliśmy się w poznańskiej kawiarni Cafe Zielona Gęś, by zrealizować projekt Satyra. Wyniki jego pracy znajdziecie tu http://sebastiansatyr.tumblr.com/post/48100032906/abandonedtoy
A ja wykorzystując kilka momentów łapania oddechu przez Satyra, złapałam coś takiego:
By lepiej oddać klimat tej sesji mogę dodatkowo polecić utwór Vermillion Reflections artysty Abandoned Toys, który tworzy muzykę z gatunku ambient. Zapewne wszystkim porzuconym na strychach porcelanowym lalkom gra w głowie taka smutna melodia.
Zdjęcia mega ;)
Wspaniałe!
Świetne zdjęcia, podobają mi się, pozdrawiam.