Na wiosnę nie ma czasu


Obiektywem malowane I

Chciałabym umieć lepiej gospodarować swoim czasem. Wiem, że to problem wielu z nas, że żyjemy w biegu i trudno znaleźć chwilę wytchnienia. Jednak ja wciąż skarżę się, że czasu mam na wszytko za mało, a w rzeczywistości łapię się na tym, że sumując czas zmarnowany każdego dnia na pierdoły (a to po obiedzie trzeba odpocząć, a to nowy odcinek serialu, a to przewijam bez końca wpisy na tumblrze), spokojnie wyrobiłabym się z wieloma dodatkowymi zajęciami, które są o wiele bardziej istotne w moim życiu.
Ale tak już mam, że w momencie nawału zadań, nie umiem zrobić nic. Dlatego najwyższy czas to zmienić! I tak dziś rano zaczęłam od spaceru, żeby się wyciszyć i wszystko przemyśleć. Kocham zieleń, a jeszcze nie miałam kiedy nacieszyć się rozpoczynającą się wiosną, więc udałam się do Parku Sołackiego.




To miejsce ma w sobie coś takiego, że zapominam o wszystkim, co nade mną wisi, co mi ciąży i nie daje w nocy spać. Rano park jest niemalże pusty, na palcach jednej ręki policzyć można biegaczy, rowerzystów, rolkarzy itp. Po prostu miejsce idealne!  Spacerując i myśląc w końcu o niczym przypomniałam sobie, że prawie rok temu zrobiłam w tym miejscu wiele zdjęć, które zginęły gdzieś w otchłani dysku twardego.
Ale zaczynam porządki w życiu, więc postanowiłam je odkopać i Wam zaprezentować. Od dłuższego czasu planuję wrócić do fotografii. Obecnie zajmuję się nią pod kątem językowym (powiedzmy, że praca nad magisterką wre), a stęskniłam się za robieniem zdjęć! Chcę tworzyć i dzielić się tym, chcę wyrażać siebie fotografią. Dziś prezentuję Wam serię kilku zdjęć pod wspólnym tytułem "Obiektywem malowane".
Co ja widzę w tych zdjęciach to długa historia. Ciekawa jestem, co Wy w nich dostrzegacie, czy odnajdujecie jakieś kształty, czy o czymś one Wam przypominają. Pobudźcie swoją wyobraźnie i przenieście się do świata światła.

Obiektywem malowane II
Obiektywem malowane III

Obiektywem malowane IV

Obiektywem malowane V

Obiektywem malowane VI

Obiektywem malowane VII



Leave a Reply